Mieliśmy szczęście, że zostaliśmy rodzicami. Długie oczekiwanie zostało wynagrodzone, ale niestety nasze szczęście nie trwało długo. Wszystko zniszczyła choroba... Leonio niedługo skończy 4-latka, a najlepszym prezentem na nadchodzące urodziny nie będzie kolejna zabawka, a chociażby namiastka zdrowia… - piszą rodzice chorego dziecka.
U mlodego mieszkańca Tuchowa potwierdzono mutację w genie KIF5C. Osób z podobnym przypadkiem na świecie jest tylko kilka. Przez specyfikę choroby leczenie nie jest dostępne w kraju. Leczenie zaoferowali specjaliści niemieccy, jednak terapia dająca nadzieję na zdrowie kosztuje prawie milion złotych.
Rodzice proszą o wsparcie.
Zbiórka na ten cel jest prowadzona poprzez fundację Siepomaga: Leon Pichner - zbiórka charytatywna
Czytaj także: Przyłącz się do akcji - licytuj za reklamę w ryglice-okolice.pl
Fot.: Siemopaga.pl