poniedziałek, 20 luty 2023 20:40

W 177 rocznicę rzezi galicyjskiej (tarnowskiej)

Napisał

177 lat temu Tarnów i jego okolice stały się areną krwawych, bratobójczych wydarzeń, o których informowała przerażona nimi prasa w całej Europie. 

Przedstawiciele Fundacji PRO PATRIA SEMPER i Kapituły Festiwalu Niepodległości apelują:

Zapobiegając wybuchowi narodowyzwoleńczego powstania na stosunkowo dużym obszarze, jego rozlaniu się na resztę Galicji a także inne części podzielonego kraju, zaborca austriacki wykorzystał trudną sytuację galicyjskiej wsi, w tym napięcie w stosunkach społecznych i podburzył część galicyjskich chłopów przeciw powstańcom oraz szlacheckim środowiskom, z których powstańcy się wywodzili. Wbrew pozorom to jednak nie właściciele ziemscy czy ich rodziny stanowiły wśród zabitych ofiar rzezi największy procent. Ponieśli oni niewątpliwie największe straty materialne, np. na ziemi tarnowskiej zniszczonych zostało nawet 90 % dworów, ale grupą najbardziej poszkodowaną w wyniku działań morderczych band byli pracownicy najemni zatrudnieni w tych majątkach. W połączeniu z rozkradzeniem magazynów ziarna, które nie zostało wiosną wysiane, brak tych ludzi (a poza służbą dworską zginęli także agronomowie i inne osoby znające się na uprawach, hodowli, zapobieganiu chorobom roślin i zwierząt) skutkował w kolejnych latach pogłębieniem problemów wsi galicyjskiej. Na tych terenach, gdzie doszło do rzezi doprowadziło to do gigantycznej plagi głodu, która zdziesiątkowała mieszkańców tego obszaru.

Narodowa tragedia z 1846 roku a szczególnie jej konsekwencje nie powinny jednak pozostawać w polskiej historii wyłącznie wstydliwą, mroczną, czarną dziurą. Przepracowanie jej przyczyn i skutków, którego efektem było też pojawienie się - już w następnym pokoleniu i to w pierwszej kolejności właśnie na terenach dotkniętych tą tragedią najbardziej - ruchu ludowego, opartego na uświadomionej nareszcie polskiej tożsamości i silnym przywiązaniu do niej, to historia chwalebnych, systematycznych, pozytywistycznych a jednoczesnie prowadzonych ponad wszelkimi podziałami, działań polskich elit narodowych, całych lokalnych wspólnot i wspólnoty regionalnej. To najpiękniejszy przykład, że przysłowie "Polak przed i po szkodzie głupi" nie zawsze znajdowało zastosowanie. Proces i efekt przepracowania traumy roku 1846 powinny stanowić wzór do naśladowania także współcześnie. Tym bardziej nie rozumiemy dotychczasowej polityki marginalizacji pamięci o tamtych wydarzeniach i ich ofiarach.

Od lat zachęcamy tarnowian do kultywowania pamięci o ofiarach rzezi, nie rozumiejąc dlaczego coroczna "oficjalna" pamięć o wydarzeniach, którymi Tarnów i okolica zostały dotknięte najsilniej i gdzie znajduje się najwięcej ich śladów, praktycznie nie istnieje, tzn. nie są organizowane żadne oficjalne obchody. Dlaczego o powstańcach styczniowych władze pamiętają, a o pomordowanych insurekcjonistach z roku 1846 już nie ? Dlaczego polskie ofiary są (znowu) przez decydentów dzielone, na te warte stałej pamięci i te takiej pamięci niewarte ? Czy są jakieś racje, które usprawiedliwiają taki podział ?

Jak co roku, od kilkunastu lat, przedstawiciele naszego środowiska spotkają się i pomodlą przy Mogile Rabacyjnej na Cmentarzu Starym w Tarnowie, zapalając tam Znicz Pamięci. Uczynimy to w trakcie nadchodzącego weekendu, ale uczynimy to kameralnie, zachęcając w tym roku tarnowian do nieco innej, luźniejszej i indywidualnej formy upamiętnienia. Dlaczego ?

Uznaliśmy, że nasze coroczne spotkania nie mogą być jednak odbierane jako oficjalne obchody tej smutnej rocznicy. Nie możemy sprawiać wrażenia organizacji takowych a nasze starania nie powinny wyręczać w powinnościach decydentów, wielokrotnie skądinąd na organizowane przez nas uroczystości zapraszanych, którzy jednak wciąż nie poczuwają się do zorganizowania prawdziwych, corocznych obchodów jednego z najdonioślejszych dla dziejów regionu wydarzenia. Chętnie w ich organizacji pomożemy, ale sami nie mamy i nie będziemy nigdy mieć pełnych narzędzi do organizacji takiej oficjalnej celebry. Dysponują nimi instytucje. Nie mamy też legitymacji do reprezentowania całej wspólnoty, rozumianej w tym przypadku nieco szerzej niż tylko społeczność samego miasta. Uważamy, że obchody powinny być organizowane wspólnie przez władze samorządowe Tarnowa i co najmniej kilku okolicznych powiatów a najlepiej także przez samorząd województwa i/lub wojewodę, przy jednoczesnym zaangażowaniu podlegającym im instytucji odpowiedzialnych za ochronę i popularyzację lokalnego dziedzictwa i współpracy z organizacjami pozarządowymi.

Apelujemy o takie wspólne obchody w roku 2024 i latach kolejnych. Oczywiście, apelując do władz o podjęcie inicjatywy corocznej organizacji wspólnotowych obchodów, nie zapominamy o tegorocznej rocznicy. Chcemy jednak, aby to upamiętnienie przybrało indywidualną formę i taką - do czasu odpowiedzi na nasz apel przez decydentów - pozostało. Apelujemy zatem do tarnowian i mieszkańców okolic miasta, aby w dniach 18 - 22 lutego, czyli w dniach rocznicy śmierci zdecydowanej większości ofiar pochowanych w tarnowskiej Mogile Rabacyjnej przybyli pod nią, wybierając się np. na sobotni lub niedzielny spacer na Stary Cmentarz i zapalili na tej Mogile (nieopodal Pomnika Powstańców Styczniowych) choćby najmniejszy znicz.

Pamiętajmy, że to największy istniejący grób ofiar tej straszliwej rzezi. Złożono tu szczątki ponad 200 z nich. Ustalenie dotyczącej tej liczby i konkretnych osób, dokonane przez Bogusława A. Baczyńskiego w ostatnich latach, zasługuje swoją drogą na wyeksponowanie w tym miejscu, ponieważ dotychczasowa tablica zawierająca niespełna 50 nazwisk, po prostu jest nieaktualna, wprowadza w błąd. Wciąż mamy nadzieję, że uda się taką aktualizację, wymagajacą jednak całościowego przemyślenia koncepcji upamiętnienia ofiar w tym miejscu, doprowadzić do szczęśliwego finału przed rokiem 2026, czyli 180. rocznicą rzezi.

W imieniu Fundacji PRO PATRIA SEMPER- Piotr Dziża oraz Kapituły Festiwalu Niepodległości- Ryszard Żądło

Czytany 311 razy
Odsłon artykułów:
17302591

Odwiedza nas 153 gości oraz 0 użytkowników.

Top
W tej witrynie używane są cookies. Możesz je wyłączyć, ale strony mogą nie działać poprawnie. Więcej informacji…