Jak informuje urząd miejski w Ryglicach od 17 lutego można korzystać z nowo wybudowanej windy przy urzędzie, która ma być przeznaczona dla niepełnosprawnych. Wygląda na to, że na razie służy ona tylko pracownikom urzędu (być może niepełnosprawni też tam pracują). Nowej inwestycji przyglądnął się nasz reporter.
Winda została zainstalowana od strony starego budynku szkoły (GOPS, OK) i kościoła. Inwestycja była realizowana w ramach zadania "Przebudowa i zmiana sposobu użytkowania pomieszczeń sanitarnych i części budynku Urzędu Miejskiego w Ryglicach z przeznaczeniem na biuro obsługi mieszkańców wraz z rozbudową o windę zewnętrzną". Wszystko to kosztowało ponad 360 tysięcy złotych z gwarancją na 3 lata.
Jak informuje strona urzędowa, budynek "jest obecnie przystosowany do obsługi wszystkich mieszkańców, w tym osób niepełnosprawnych ruchowo i na wózkach inwalidzkich". Nie ma informacji, czy winda będzie służyć ludziom starszym, czy może skorzystać z niej każdy obywatel gminy. W każdym razie nasz reporter wyjechał na 1 i na 2 piętro. Później widział podróżującego urzędnika.
Na kartce można przeczytać instrukcję obsługi windy. Niestety tylko w języku angielskim zawarta jest informacja o tym, że maszyna może zabrać 8 osób lub ładunek o masie do 680 kg.
To, że winda jest potrzebna i ładna, nie ulega wątpliwości. Zastanawia jednak brak oznakowania dotyczący nowego udogodnienia. Wprawdzie koło toalety przenośnej jest znak parkowania dla osób niepełnosprawnych, ale tablica przy wjeździe na parking zabrania wjazdu w godzinach pracy urzędu osobom innym niż pracownicy. Pozostaje więc parkowanie w nocy i w weekendy lub ewentualnie zostawić samochód na innym parkingu w Ryglicach.
Winda znajduje się na zapleczu budynku i jak się okazuje, mało kto o niej wie. Nie znajdziemy żadnej innej informacji na znanym chyba każdemu mieszkańcowi gminy wejściu głównym do UM w Ryglicach. Z lewej strony obok skrzynki z prądem (ciekawe rozwiązanie techniczne) jest wprawdzie przycisk dla niepełnosprawnych, ale przeznaczony dla klientów poczty.
Reporter zapytał także kilka osób z Woli Lubeckiej, Lubczy i Ryglic, czy słyszeli o nowej windzie. Dwie osoby z Ryglic wie o tym fakcie: "To widać, jak się idzie z kościoła" - odpowiedziała jedna z nich. Dwie kolejne osoby słyszały o windzie: "Nie wiem, gdzie się znajduje" - odpowiedziała zmęczona i odpoczywająca koło schodów urzędu starsza kobieta. Sześć kolejnych ludzi, w tym osoby starsze i niepełnosprawne, nie wiedziały nic na temat nowej inwestycji gminnej.
