Kilka dni temu policjanci z Tarnowa otrzymali zgłoszenie od osoby, która widząc dziwnie zachowującego się kierowcę Seata, nie zawahała się powiadomić o tym służby. Styl jazdy poruszającego się w Szerzynach całą szerokością drogi mężczyzny wskazywał, że może prowadzić samochód po alkoholu. Jadący zygzakiem kierowca zakończył podróż w rowie.
Obserwujący całe zdarzenia zdarzenie świadek zareagował szybko i tak jak należało. Powiadomił służby, by wyeliminować z drogi zagrażającego bezpieczeństwu innych uczestników ruchu nieodpowiedzialnego kierowcę.
Na miejsce interwencji udali się znajdujący się najbliżej policjanci „drogówki”. Kiedy dotarli do leżącego w rowie samochodu, w środku nie było nikogo. Mundurowi szybko ustalili właściciela wozu i pojawili się w jego domu. Zastali tam kompletnie pijanego 37-latka. Przeprowadzone badanie wykazało, że solenizant ma w organizmie blisko 2,98 promila alkoholu.
W trakcie czynności wykonywanych z zatrzymanym, mężczyzna był agresywny, ubliżał policjantom i kopał. Trafił do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty jazdy samochodem w stanie nietrzeźwości, znieważenia oraz naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariuszy. Grozi mu kara pozbawiania wolności do 3 lat.
W poniedziałek policjanci przyjęli zgłoszenie o tragicznym wypadku. 4-letni chłopiec, podczas zabawy na ogrodowej zjeżdżalni, nieszczęśliwie owinął się sznurkiem. Dziecko straciło przytomność, nie udało się go uratować.
Zgłoszenie o wypadku dyżurny Policji przyjął wczoraj około godz. 17. Do zdarzenia doszło w miejscowości koło Pilzna. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 4-letni chłopiec bawił się na podwórku. W pobliżu byli jego najbliżsi. W pewnym momencie okazało się, że dziecko podczas zabawy na zjeżdżalni nieszczęśliwie owinęło się sznurkiem. Chłopiec stracił przytomność. Karetką został przewieziony do szpitala w Tarnowie, ale nie udało się go uratować.
Policjanci wykonali czynności, które pozwolą na wyjaśnienie okoliczności tej tragedii. Ustalono, że członkowie rodziny sprawujący opiekę nad dzieckiem byli trzeźwi.
KMP Tarnów, KPP Dębica