Gdyby nie szybka reakcja policjantów mogło dojść do tragedii

Było niedzielne popołudnie gdy operator CPR powiadomił oficera dyżurnego policji, o pożarze domu jednorodzinnego w Tarnowie. Do położonej w rejonie południowej obwodnicy miasta posesji, natychmiast skierowany został, znajdujący się najbliżej zagrożonego miejsca patrol. Kiedy policjanci zbliżali się pod wskazany adres, zobaczyli płonący dach budynku mieszkalnego. Wiedząc, że mają mało czasu i w środku mogą znajdować się ludzie, błyskawicznie przystąpili do działania. W trakcie sprawdzania mocno zadymionych pomieszczeń domu, w jednym z nich natknęli się na mężczyznę z nogą w gipsie. 55-latek nie wiedząc o pożarze, bez świadomości istniejącego zagrożenia siedział spokojnie w środku. Cały i zdrowy został wyprowadzony przez policjantów, z zajętego ogniem budynku. Policjanci sprawdzili też pozostałą część domu, nie ujawniając w nim innych osób. Okazało się, że mieszkająca wraz z mężczyzną córka, zięć i ich małe dzieci wyjechali w odwiedziny do dalszej rodziny.
Kilka minut później na miejscu pojawili się strażacy, którzy opanowali ogień dachu. 55-latek został przewieziony na obserwację do szpitala.
Ze wstępnych ustaleń wynikało, że przyczyną pożaru mogła być nieszczelność przewodów kominowych.

Info: KMP Tarnów

Odsłon artykułów:
17400755

Odwiedza nas 294 gości oraz 0 użytkowników.

Top
W tej witrynie używane są cookies. Możesz je wyłączyć, ale strony mogą nie działać poprawnie. Więcej informacji…