W piątkowy wieczór mężczyzna włamał się do jednej z przychodni na terenie Tarnowa. Po sformowaniu drzwi szatni dosłał się do pomieszczenia biurowego i wykorzystując nieobecność personelu ukradł ze znajdującej się tam damskiej torebki kilkadziesiąt złotych. Niepokojące odgłosy obecności intruza usłyszeli jednak pracownicy placówki, którzy nakryli rabusia na gorącym uczynku. Jeden z nich udał się za spłoszonym włamywaczem, informując o całym zajściu policję. W teren ruszyły policyjne patrole. Będący najbliżej patrol „drogówki” zauważył w rejonie ulicy Bema podejrzanie zachowującego się mężczyznę. Szybko okazało się, że jest to poszukiwana osoba.
Będący pod wpływem alkoholu mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. W sobotę usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem. Skradzione mienie zostało odzyskane. Właściciel przychodni oszacował starty powstałe w wyniku popełnionego przez 42-latka przestępstwa na blisko 350 złotych.
KMP Tarnów